wtorek, 25 czerwca 2013

Rozdział 6

800 wyświetleń. Dzięki.

Rozdział dedykuję Misiulkowi. Zainspirowałaś mnie, w pewnym momencie użyłam słowa, które znam od ciebie. Jest dość charakterystyczne. Wiesz które to? ^^
_____________________________________________________________________________________

Zanim Victoria opanowała swój głośny (i uroczy) śmiech, byliśmy już pod domem jej siostry.
- Poczekaj tu chwilkę. - poprosiła i weszła do środka budynku.
Chwilę potem zza drzwi wyskoczył mały, na oko sześcioletni, brunet. Stanął przede mną i zaczął mi się uważnie przyglądać. Kiedy próbowałem się z nim przywitać z domu wyszła Vicky z wózkiem, oraz z małym dzieckiem wewnątrz i z małą dziewczynką idącą przy niej. Zakluczyła drzwi i ruszyliśmy w stronę placu zabaw. Na początku musiałem udawać, że dzieci mnie kręcą jednak one szybko mnie przejrzały i przestały zwracać na mnie uwagę.
Szliśmy wolnym krokiem. Na szczęście płac zabaw był niedaleko. Ma szczęście, bo w towarzystwie dzieciaków rozmowa z Victorią nie zbyt się kleiła.
Chłopiec i dziewczynka poszli bawić się w piaskownicy, a to małe siedziało w wózku obok nas. Płac był średnio zaludniony, więc było nawet spokojnie i cicho, a przede wszystkim łatwo było znaleźć miejsce do klapnięcia. Zajęliśmy ławeczkę w cieniu.
Znów łatwo nam się rozmawiało i odnaleźliśmy rytm z poprzedniego dnia. Nawet nie zauważyłem kiedy minęły dwie godziny, a dzieci zaczęły jęczeć, że są głodne. Musieliśmy wracać.
W drodze powrotnej chłopiec zauważył budkę z lodami.
- Ciociu, chcę loda! - krzyknął chłopczyk
- Zaraz będzie obiad. Potem dostaniesz coś słodkiego. - odparła
- Ale ty jeszcze musisz go zrobić i minie duuużo czasu - lamentował mały -Tylko jedną gałeczkę, taką malutką. Prooszę.
Sięgnąłem do kieszeni, gdzie miałem jakieś drobniaki.
- Dobra, młody. Chodź. - powiedziałem i lekko pociągnąłem go w stronę lodziarni
- Duff, nie musisz. - zaczęła mówić Victoria, ale chłopiec przekrzyczał ją wiwatami
Podeszliśmy do budki. Wziąłem Williama na ręce, żeby mógł dokładnie zobaczyć lody.
- Jaki smak chcesz?
Zażyczył sobie czekoladowe. Lodziarz podał mu lody, jednak postanowiłem go nie odstawiać na ziemię. Vicky stała niedaleko. Patrząc jej w oczy spytałem chłopca.
- A jakie lody lubi twoja ciocia?
Dziewczyna uśmiechnęła się i spućiła głowę. Chyba się zarumieniła.
- Grejfiutowe! - wykrzyknął William
Zaśmiałem się, no bo czy to słówko wam się z czymś nie kojarzy?
- Okay, to poproszę jeszcze jedne grejfiutowe. - powiedziałem do lodziarza, specjalnie akcentując ostatnie trzy sylaby wyrazu. Facet dziwnie się na mnie spojrzał.
Zapłaciłem za lody i wróciliśmy do Vicky i dzieciaków. Podałem jej loda.
- Dzięki, ale nie musiałeś.
- Cała przyjemność po mojej stronie. - odparłem i uśmiechem - Mam nadzieję, że Will dobrze zna twoje gusta.
Przytaknęła. Poczułem, że ktoś ciągnie mnie za nogawkę spodni. Spojrzałem w dół i tym kimś okazał się William.
- Ja nie jestem Will. - odrzekł poważnie - Mam na imię William.
- Przepraszam, myślałem, że mogę użyć zdrobnienia twojego imienia.  - zacząłem się tłumaczyć zaskoczony
- Will to imię dla mięczaków. - wypiął klatkę piersiową i mówił dalej - A ja jestem twardym facetem!
Spojrzeliśmy po sobie z Vicky, rozbawieni całą tą sytuacją.
Victoria dalej jadła loda, spojrzałem na jej usta. Mózg zaczął mi płatać figle i układał różne zboczone wizje, co mogła w dłoni trzymać  i tak intensywnie lizać Vic. Ehhh. Za dużo pornosów, Duff. Za dużo.
- Boże... - wypaliła nagle Vicky
- Coś się stało? - spojrzałem na nią z uwagą
- Nie nic, tylkoo...
- Ymm?
- Kurde ty mnie ciągle karmisz! - wykrzyknęła
Patrzyłem na nią w osłupieniu, a potem zaczęliśmy się razem śmiać. Nawet to małe coś w wózku zachichotało, choć pewnie nawet nie miało pojęcia jak ja lubię słuchać śmiechu jego cioci.


___________________________________________________________________________________
Za krótko. ;_;

Uwilbiam tego gifa. ^^

7 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział ;)

    Tak swoją drogą, z jakiego koncertu jest ten gif? Bo za cholerę sobie tego przypomnieć nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oł. Grejfiutowe. :D A tak po za tym. Spoko rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oł. Grejfiutowe. :D A tak po za tym. Spoko rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahah, gif wymiata :3
    A rozdział fajny, super, zajebisty... Whatever. ;33
    I u mnie nooowy ;))))
    http://sny-o-gnr.blogspot.com/
    Zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział i mnóstwo skojarzeń! xDD Whatever. Czekam na kolejny rozdział, i tak jak sobie życzyłaś informuję Cię o nowym rozdziale na moim, zapraszam! ; ) --> http://appetite-for-gunsnroses.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny gif, świetny rozdział. tyle ;)

    OdpowiedzUsuń

Jak już przeczytałaś/eś, to dziabnij komentarz. ;3